Hummus z pieczoną dynią

Cześć!

Hummus to u mnie stały punkt programu, robię go nawet kilka razy w tygodniu:) Klasyczny bardzo mi smakuje, ale lubię eksperymentować z różnymi dodatkami. Tym razem hummus z dodatkiem pieczonej dyni wyszedł rewelacyjnie!

Hummus z dynią robi się tak samo jak klasyczny, a na końcu dodaje się purée z dyni. Pisałam już kilka razy jak je przygotować. Piekę pokrojoną na kilka części dynię przez około 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni. Kiedy dynia ostygnie wybieram miąższ łyżką i blenduję z odrobiną wody. Purée można mrozić i wykorzystać do wielu ciekawych przepisów:)






Składniki:
  • 1 szklanka suchej ciecierzycy (namoczonej przez noc w zimnej wodzie), 
  • 1/2 szklanki sezamu,
  • 1 ząbek czosnku,
  • sok z 1/2 cytryny,
  • 1/4 szklanki zimnej wody,
  • 1/4 szklanki oliwy z oliwek,
  • szczypta soli i pieprzu,
  • 3/4 szklanka purée z pieczonej dyni.

Namoczoną przez noc ciecierzycę odcedzam i gotuję w świeżej wodzie, bez dodatku soli. Ciecierzyca jest miękka po około 30-40 minutach, wtedy ją odcedzam. Kiedy ostygnie blenduję ciecierzycę z resztą składników z wyjątkiem dyni. Kiedy uzyskam gładką masę dodaję purée z dyni. Jeśli hummus będzie za gęsty można dodać kilka łyżek wody. 

Taki hummus nie tylko ładnie wygląda, jest też pyszny! Polecam:)


Pozdrawiam!

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger