Domowe masło orzechowe

Cześć!

Nie za często jem masło orzechowe, ale kiedy mam na nie ochotę chcę żeby było dobrej jakości. W sklepach nie łatwo jest takie znaleźć. Nie widziałam jeszcze takiego- 100 % orzeszki ziemne. Zawsze w składzie jest kilka dodatkowych nazw, w tym tłuszcze utwardzane. W kuchniach świata można kupić masło 100 % peanuts, ale kosztuje więcej niż 20 zł! Najlepiej zrobić je samodzielnie w domu. To bardzo proste:) Potrzebujemy tylko orzeszków ziemnych i blendera. 

Masło orzechowe można jeść na wiele sposobów, my najchętniej jemy je z bananem, albo jabłkiem. Czasem dodaję je też do owsianki i szejków. Dużą zaletą domowego masła jest cena, kupiłam 500 gram orzeszków ziemnych prażonych, niesolonych za 7 zł. Z takiej ilości otrzymałam 400 g masła orzechowego. To co najmniej połowę taniej od sklepowego:) Poza tym możemy sami wybrać dodatki, kontrolować smak i przede wszystkim zawartość soli.





Przed zblendowaniem wymoczyłam przez około godzinę orzeszki ziemne i wsypałam je do blendera. Nie wiem czy wiecie, że orzeszki ziemne należą do tej samej rodziny do rośliny strączkowe i bliżej im do fasoli niż orzechów. Dlatego jak wszystkie strączki warto je wymoczyć. Jeśli macie nieprażone orzeszki możecie je wcześniej podprażyć na patelni, żeby wydobyć wyraźniejszy smak. 


Przygotowanie jest bardzo proste wrzucamy orzeszki do robota kuchennego i zaczynamy blendować. 
Masa stopniowo będzie zmieniała konsystencję. Jeśli wolicie wersję crunchy, po około 2 minutach blendowania możecie wyjąć kilka łyżek i na koniec wymieszać je z gotowym masłem. 





Blendowanie trwa około 15 minut, mimo że na początku nie wydaje się, że wyjdzie nam gładka masa na końcu otrzymamy konsystencję masła. Mój blender ma moc 600, nie chciałam go przegrzać dlatego blendowałam masło z przerwami.  

Doprawienie zależy od własnych preferencji, ja dodałam niewielką ilość soli. Czasem kombinuję ze smakiem i dodaję do niego też inne składniki- tahini, kakao, miód, wiórki kokosowe, gorzką czekoladę, pistacje albo inne orzechy. Takie próby robię na mniejszej ilości i sprawdzam czy jest dobre. 







Gotowe masło orzechowe przełożyłam do słoiczka, można je przechowywać w chłodnym miejscu przez okres około miesiąca. Jeśli w tym czasie wytrąci się olej można je wymieszać i używać dalej. 





Lubicie masło orzechowe? Do czego je dodajecie?


Pozdrawiam!


Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger