Domowa maska do stóp
Witam:)
Niedziela to dobry dzień, żeby znaleźć trochę czasu dla siebie. Po całym tygodniu można dać stopom odpocząć, właściwie wystarczy kwadrans i stopy będą gładkie i odżywione.
Na początek ścieram martwy naskórek, potem moczę stopy, a następnie nakładam prostą domową maskę, która działa bardzo odżywczo na stopy. Lubię taki rytuał, staram się powtarzać go co tydzień:)
Do maski potrzebujesz:
- dojrzałego banana,
- 2 łyżki gęstego jogurtu lub serka homogenizowanego, (czasem używam dwóch łyżek mleka roślinnego),
- pół łyżeczki cynamonu.
Przygotowanie maski zajmuje kilka minut. Banana rozgniatamy dokładnie widelcem i mieszamy z resztą składników. Powinny tworzyć jednolitą masę. Pięknie pachnie, właściwie można ją też zjeść:)
Na początek ścieram martwy naskórek, najlepiej sprawdza się u mnie tarka. Używam jej już dwa lata temu, nie widać po niej śladów użytkowania.
Następnie moczę stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła lub soli. Po kilku minutach kiedy skóra jest zmiękczona robię peeling. Ten z Yves Rocher, o którym niedawno pisałam świetnie się sprawdza, ale można go zastąpić gruboziarnistą solą z dodatkiem oliwy z oliwek.
Po osuszeniu stóp nakładam maskę z bananem. Po około kwadransie spłukuję ją. Stopy są gładkie, miękkie. Polecam:)
Macie inne sposoby na pielęgnację stóp?
Pozdrawiam!
Niedziela to dobry dzień, żeby znaleźć trochę czasu dla siebie. Po całym tygodniu można dać stopom odpocząć, właściwie wystarczy kwadrans i stopy będą gładkie i odżywione.
Na początek ścieram martwy naskórek, potem moczę stopy, a następnie nakładam prostą domową maskę, która działa bardzo odżywczo na stopy. Lubię taki rytuał, staram się powtarzać go co tydzień:)
Do maski potrzebujesz:
- dojrzałego banana,
- 2 łyżki gęstego jogurtu lub serka homogenizowanego, (czasem używam dwóch łyżek mleka roślinnego),
- pół łyżeczki cynamonu.
Przygotowanie maski zajmuje kilka minut. Banana rozgniatamy dokładnie widelcem i mieszamy z resztą składników. Powinny tworzyć jednolitą masę. Pięknie pachnie, właściwie można ją też zjeść:)
Na początek ścieram martwy naskórek, najlepiej sprawdza się u mnie tarka. Używam jej już dwa lata temu, nie widać po niej śladów użytkowania.
Następnie moczę stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła lub soli. Po kilku minutach kiedy skóra jest zmiękczona robię peeling. Ten z Yves Rocher, o którym niedawno pisałam świetnie się sprawdza, ale można go zastąpić gruboziarnistą solą z dodatkiem oliwy z oliwek.
Po osuszeniu stóp nakładam maskę z bananem. Po około kwadransie spłukuję ją. Stopy są gładkie, miękkie. Polecam:)
Macie inne sposoby na pielęgnację stóp?
Pozdrawiam!